piątek, 18 listopada 2016

Sezon świąteczny 2016

Za przykładem innych zaczęłam już sezon świąteczny. Jak co roku marzy mi się dużo ładnych i nowych projektów. Powtórki ubiegłorocznych na pewno się pojawią, ale zaczynam od nowego :) Mały , sympatyczny Reniferek
zrobiłam go korzystając ze schematu Stip&HAAK polecam wszystkie schematy z tej strony

Korzystając  ze schematu Ewy Zrobiłam też już pierwsze malutkie aniołki.

Małymi kroczkami szykuję prezenty. Między innymi, w tym roku mam zamiar obdarować wszystkich blaszkami
a na koniec blaszka, która już jest w miejscu przeznaczenia - prezent dla młodej pary

środa, 16 listopada 2016

Szmatkoszkrabek

Na specjalne zamówienie mojego wnuka powstał Szmatkoszkrabek. Długo, zbyt długo, powstawał, ale jakoś nie mogłam złapać proporcji. Nadal nie wiem czy są właściwe, ale robiłam go podglądając zdjęcia w internecie. Może łatwiej by było gdybym robiła szydełkiem ? Ale po co sobie ułatwiać skoro można utrudnić ;)
Zamawiający jest bardzo cierpliwy i nie poganiał tylko czekał, czekał .... i się doczekał :)

Zrobiony z włóczki akrylowej, druty nr 3, wysokość 16 cm.
Zdjęcia kiepskie, światło mamy jesienne, pogoda nie pomaga, no i robione telefonem, bo w aparacie pękła bateria i nie ma komu kupić nowej ;) Ale mimo wszystko chyba nie najgorzej widać.
Pozdrawiam cieplutko

wtorek, 25 października 2016

Czas na rękawiczki

Jesień w pełni. Zimno, mokro, brrr... Nie lubię, nie chcę, ale wpływu na to nie mam ;) Łapki marzną więc najwyższy czas na produkcję rękawiczek, bo zeszłoroczne już się znudziły. Na początek mitenki bez paluchów, ale z klapką.
włóczka  NAKO Alpaca, 10 % alpaca, 90 % akryl, druty pończosznicze 3,5. Zużycie niecały motek.
 A na drutach się dzieją kolejne mitenki.
Pozdrawiam cieplutko :)

piątek, 21 października 2016

Czas na dynie

Jesień bez kasztanów, żołędzi, wrzosu i dyni dla mnie nie istnieje ;) zbieram kasztany i żołędzie i upycham po całej chałupie. Dynie, te małe kolorowe pięknotki, kiedyś też gościły w moim domku, ale od kilku lat wolę robione szydełkiem. Jednak w tym razem pokusiłam się by zrobić jedną na drutach
niby ma swój urok i cieszy oko, ale jednak wolę te szydełkiem robione
mam rację, czy marudzę ? a może coś źle robię ? uwagi mile widziane :)
Miłej jesieni :)

poniedziałek, 10 października 2016

Melduję, że jestem !

Danusiu masz rację, już czas wracać. Zatem jestem i chwalę się.
Biedronkowe słoiczki ubrane w ażurowe sukienki.  Małe, ale ile ciepła dają w tak paskudną pogodę, która przyszła nieproszona
czując chyba, przez skórę, że jesień będzie zimna i dżdżysta od lipca robiłam pledy
pledy zrobiłam na drutach nr 5, podwójna nitka, bardzo miękkiej wełny z domieszką akrylu.
Pierwszy raz policzyłam ilość przerobionych oczek, każdy pled to 63154 oczka.

Mam nadzieję, że będziecie zaglądać do mnie, bo mam jeszcze kilka drobiazgów do pokazania,
a póki co zmykam pod pledzik :)

niedziela, 19 czerwca 2016

Ośmiorniczki dla wcześniaków

Z braku czasu i chęci, bo zmęczenie życiem zawodowym daje w kość, ostatnio rzadko, bardzo rzadko, łapię tylko chwilę na swoje przyjemności. Tylko jakieś drobiazgi wypadają spod moich łapek. Ale jak przeczytałam w internecie o akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków" nie zastanawiałam się nawet chwili. Z bawełnianych zapasów wyciągnęłam trzy kolory. Zarwałam noc, ale warto było, ponieważ  powstały
Jedna z nich, ta zielona, już następnego dnia trafiła do szpitala św. Zofii w Warszawie.
Jeżeli ktoś chce dołączyć do akcji, to podany powyżej link przekieruje Was na stronę Facebooka gdzie podane są wszystkie potrzebne informacje wraz ze schematem.


poniedziałek, 16 maja 2016

Wiosny szukam

żeby ją znaleźć, pojechałam w góry, bo z góry lepiej widać ;) Niby jest, ale jakaś inna niż co roku ..... opóźniona i zimna. Bo kto to słyszał, żeby w maju w szaliku chodzić ?
przyroda budzi się
 choć zostały jeszcze resztki jesieni

sobota, 6 lutego 2016

Piłki trzy

Pamiętacie moją pierwszą piłkę. Miała być jedna, jedyna !!! No i jak zwykle, są kolejne
Wielkość pasująca do wzrostu zawodnika. Kolory wybrał właściciel. W realu lepiej wyglądają, jakoś aparat chyba krzywym okiem na nie łypnął ;)

sobota, 30 stycznia 2016

Fajna ze mnie babeczka ;)

Nadal narzekam na brak czasu na pasje, ale musiałam w szybki sposób poprawić sobie humor ;)
I w ten o to sposób, mimo depresyjnej pogody, buzia się śmieje :)) 
ta na ostatnim zdjęciu jest moją ulubioną, bo przecież sama prawda na niej ;)

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Transferowe podusie

Ostatnio nie mam czasu na moje pasje, niestety ;) Ale udało mi się wygospodarować chwilkę na uszycie poduszek dla mojej córci, o które od dawna prosiła.
Grafiki naniesione transferem na grubsze bawełniane płótno, obie o wymiarze 46/46 cm, w środku jasiek z wsadu do poduszek.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...