Z braku czasu i chęci, bo zmęczenie życiem zawodowym daje w kość, ostatnio rzadko, bardzo rzadko, łapię tylko chwilę na swoje przyjemności. Tylko jakieś drobiazgi wypadają spod moich łapek. Ale jak przeczytałam w internecie o akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków" nie zastanawiałam się nawet chwili. Z bawełnianych zapasów wyciągnęłam trzy kolory. Zarwałam noc, ale warto było, ponieważ powstały
Jedna z nich, ta zielona, już następnego dnia trafiła do szpitala św. Zofii w Warszawie.
Jeżeli ktoś chce dołączyć do akcji, to podany powyżej link przekieruje Was na stronę Facebooka gdzie podane są wszystkie potrzebne informacje wraz ze schematem.